Autor |
Wiadomość |
azon
User
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A ów
|
Wysłany: Nie 11:18, 07 Gru 2008 Temat postu: lekka obręcz do downhill u |
|
|
Witam
mam zapytanie co do obreczy jeździłem na double track kompletna hała ani mocne ani lekkie stare czasy ... jeżdże na s type ogólnie zadowolony jestem tylnie koło wytrzymało nie dolot na gapie 7 m lądowałem na kamien wielkości pieści ... zrobiła sie tylko wgniota na 4 cm ... koło ani bicia ani nic jedynie w gniota zasłoga obreczy?? szprych ?? nie wiem wiem że mnie to zadowoliło że nie zostawiłem koła na ladowaniu choc bardziej ucieszył bym sie jeżeli z obreczy bym zrzucił jeszcze minimum po 100 gr. miał by ktoś coś na oku zainteresowały mnie obrecze dt swiss (czerwonie) steve peat na nich śmiga...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kudlaty
User
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 11:29, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Tak na poczatek wina obreczy czy tez nie. wiesz jak sie laduje na kamieniach z niedolotem to zazwyczaj lapiesz snejka badz "wybucha" ci opona a nawet jesli nie to przy takim udezenia to jak by opony nie bylo. Nie wiem jak to opisac ale to normalne ze na obreczy sie zrobi wgniot jak przywalisz w nia ze spora sila.
A co do obreczy to moze jakas firmy Spank albo Mavic. Fajne, drogie i podobno wytrzymale z reszta S-Type jest wytrzymaly.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kudlaty dnia Nie 11:31, 07 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
azon
User
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A ów
|
Wysłany: Nie 11:51, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
nie mówie że źle że mi zrobiło wgniota na 4 centy tylko jeżeli wytrzymuje takie coś a kołą przejexdziły sezon bez serwisu moge łapnac sie czegos lżejszego spank to nie jest obrecz do downhillu wiele osób znam z tym zwiazanych co 2 cm maja brzeg obreczy zamiety od kamieni ... myslałem dopuki sie dosłyszałem jaki z tym problem ... chciał bym sie cos odt swiss dowiedziec ... do mavic a nie mam troche zaówfania ... jedynie 352 ale on wazy tyle co s type mało również wiem o mtx
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brooce
User
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdy
|
Wysłany: Nie 12:02, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
DT Swiss - ludzie mówią, że plastelina.
Mavic Ex-729 - ludzie mówią że najwytrzymalsza obręcz, przy czym nie jest za ciężka
SunRingle MTX - też podobno wytrzymała
^^taki krótki zbiór opinii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
azon
User
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A ów
|
Wysłany: Nie 12:57, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
yhm no to tak sprawa wyglada ... no najmadrzej i ekonomicznie było by zostac na tych s type ... chyba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damix
Administrator
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 12:59, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
a deemax ?? jak źle napisałem to sorry wprawdzie mavica al chyba nie za bardzo jest im co zarzucić jeśli chodzi o wytrzymałość?? Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kudlaty
User
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 13:17, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dokladnie deemax (czy jak to tam) sa niepowtarzalne masa osob na nich jezdzi i chwali np. polowa ludzi jezdzacych w kanadysjkim bikeparku Whistler kozysta z nich zarowno w Slopestyle jak i w DH. W 2009 roku wychodza naprawde wylajtowane w koze czarnym i srebrnym(sam sie zastanawiam nad ich kupnem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
azon
User
Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A ów
|
Wysłany: Nie 13:30, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tak ale z deemaxem jest taka sprawa że w polsce jest jedyny serwis który moze zaserwisowac te koła mianowice harfaharizon maja specialne klucze niutonometryczne ... i przyżady do robienia z tymi kołami można takie koło serwisowac w zwykłym sklepie tracimy na tym gwarancje , wytrzymałośc itp w warszawie za kazdym serwisem wymieniaja szpryuchy spory koszt... wysyłka i powrót koła około 3 tyg wysyłanie koła około 2 razy na sezon chyba ze cos sie zepsuje to oczywiście wysyłamy ponownie i znów czkeamy na kóleczko NIE MA SENSU !!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kudlaty
User
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 13:32, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No kazdy wie jak jest z harfa. No ale koleczko jest tego warte jesli ktos jest bogaty to sobie moze sprowadzic takie klucze. Poztym mowimy o obreczy a nie o calym kole. wiec nie stracimy przy tym szprych. a jak ktos sprytny to zawsze moze miec jakas obrecz na zmiane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kori
User
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:52, 07 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jezu źle doradzacie. Stev Peat ma 2 komplety kół dt swissa. Jedne na fr 6.1d drugie na ex5.1d, godne polecenia też są enduro 540 ( te co w specach montują ) 510 gram sztuka, Z maviców 721 570 gram bardzo mocne i lekkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|